sobota, 30 listopada 2013

Come Como volete vedere? czyli Lago di Como w dwóch perspektywach.

Trzeciego dnia pobytu w Mediolanie pojechaliśmy nad Lago di Como. Przypomniało mi się, że moja mama również była nad jeziorem Como jakieś dwa lata temu i pomyślałam, że stworzę osobnego posta i wrzucę kilka jej zdjęć, bo miała okazję podziwiać je z zupełnie innej perspektywy.

Lago di Como jest podobnież najpopularniejsze i najbardziej snobistyczne, a nad jeziorem swoje wille mają Goerge Clooney, Brad Pitt i Madonna, jak podaje wszechwiedząca Wikipedia. Wybraliśmy się do miasteczka o tej samej nazwie. Ale szału nie było... Ani Clooney'a, ani Pitta...
Z perspektywy miasteczka, w którym woda z jeziora zalewała chodnik, to czuliśmy się raczej w klimacie pikniku w Wilkasach;) Może ceny sprowadzały nas w snobistyczny klimat jeziora, nad którym kręcona była jedna z części Bonda z Danielem Craig'em. No dobra, przesadzam i tak było pięknie!

Port w Como






Woda na chodniku ;)


Woda w parku ;) 

 Taką sobie jeszcze kupię, może w przyszłym życiu, ale kupię ;)


Moja mama natomiast miała to szczęście oglądać Como z tej fajniejszej perspektywy - willowej, niedaleko Bellagio trochę bardziej na północ. Znajomy znajomego miał takie tam znajomości, że szczęściara wylądowała w jednej z willi tuż nad jeziorem. Percepcja nieporównywalna!















Aaaaa, a tu dopiero święta! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz